poniedziałek, 13 stycznia 2020

„Kocham cię mimo wszystko” Małgorzata Lis

Przeczytałam informację o „romansie chrześcijańskim” i pokręciłam nosem. Tak, nie bardzo łączą mi się te dwa słowa. Gdy jednak przeczytałam od wydawcy cały opis książki, pomyślałam: może czeka mnie fajna powieść na końcówce adwentu? Ależ to było spotkanie światów! Książka Kocham cię mimo wszystko okazała się być dla mnie czymś niezwykle cennym i wyjątkowym!
 


Ania i Marcin to dwoje pokręconych bohaterów. Oboje w jakiś sposób poranieni. Ona znajduje ukojenie w Bogu, on wręcz przeciwnie. Marzą o prawdziwej miłości, a przypadkowe spotkanie w windzie okazuje się być początkiem czegoś zupełnie nowego.
Autorka świetnie pokazała nie tylko losy i historię bohaterów, ale stworzyła też bardzo żywą akcję, sploty zaskakujących wydarzeń i co dla mnie było najmocniejsze – pozwoliła zajrzeć nam w myśli i serca bohaterów. Pokazała ich wątpliwości (Anna całe życie marzyła o wierzącym mężu), cały wewnętrzny świat.

Spotykają się pozornie dwa różne światy, które łączy pragnienie miłości. Czy da się pogodzić oazę z niechęcią do Boga? Co z wartościami, zasadami, rodziną? 

Gdy bohaterowie zostają parą, walczą nie tyle o czystość (choć ten wątek pokazany jest tu pięknie i mocno!), ale również o swoje przekonania, wartości, o samych siebie. Otwierając się nawzajem przed sobą, widzą jak wiele ich łączy, mimo różnic. I choć akcja toczy się tak, że w pewnym momencie dochodzi do rozstania, zdarza się pewna tragedia, która być może okaże się kolejnym zwrotem w historii…

Więcej wam nie zdradzę, by nie zabierać radości z lektury. Dla mnie była to niesamowita przygoda. Sposób narracji autorki sprawiał, że czułam się częścią świata, który wykreowała.


To opis zmagań, wiary i jej braku. Dla mnie jest to książka na wskroś katolicka, pokazująca zmagania dwojga zagubionych ludzi. Czyta się lekko, ale zostawia w sercu poczucie niedosytu. Miałam wrażenie, że dotknęłam jakiejś formy sacrum, która uciekła wraz z zakończeniem lektury. Mam więc nadzieję, że nie jest to ostatnia książka Małgorzaty Lis, bo w moim sercu zostało wielkie pragnienie by czytać…dalej!

Tytuł Kocham cię mimo wszystko
Autor Małgorzata Lis
Liczba stron 416
Wydawnictwo eSPe


Książkę można nabyć u Wydawcy – tutaj oraz m.in. w salonach sieci EMPIK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Hewel. Wszystko jest ulotne oprócz Boga”

Trafiają mi się czasami takie książki, które rozkładają zupełnie na łopatki. Hewel zostawił mnie niby napełnioną po brzegi, ale z jakąś n...