Morderstwo to nie wypadek to kolejna fenomenalna powieść Wydawnictwa Dreams.
To już III tom z serii Zagadki Hidden Springs – choć można czytać ją zupełnie niezależnie od dwóch poprzednich.
Czytałam wcześniejszy tom z tej serii (tutaj), wiedziałam więc że mogę spodziewać się zaskakującej fabuły, pełnej zwrotów akcji. Nie zawiodłam się!
Ann H. Gabhart już w pierwszym rozdziale pokazuje nam zagubioną nastolatkę Maggie.
Dziewczyna, która pisze pamiętnik w wieżyczce cudzej rezydencji, zostaje niespodziewanie świadkiem zbrodni. Coś, co miało dać jej wytchnienie i odcięcie się od problemów, spowodowało ich nagromadzenie.
Mimo, że ucieka z miejsca zabójstwa, zostawia po sobie ślad – dzwoni na telefon alarmowy. Boi się jednak, że przebywała w niedozwolonym miejscu i unika za wszelką cenę znajomego zastępcę szeryfa, który zaczyna podejrzewać, że to właśnie ona była osobą, która zostawiła po sobie głos pełen lęku.
Zastępca szeryfa Michael nie słucha własnej intuicji i zakłada, że doszło do zwykłego wypadku. Aż do czasu. Znajduje bowiem Maggie, która przyznaje mu, że nie tylko została świadkiem morderstwa, ale również zabójca wie kim jest, gdzie mieszka i że np. ma młodszego brata. Michael za wszelką cenę nie chce dopuścić do kolejnej zbrodni. Wszystko wokół wskazuje jednak, że morderca jest o krok dalej niż stróż prawa…
Kto spodziewa się taniej sensacji z trupem w tle – poczuje się zaskoczony. Autorka fenomenalnie buduje nie tylko napięcie, ale również sylwetki bohaterów. Wodzi nas za nos, nie dając łatwych podpowiedzi, wręcz przeciwnie – do samego końca nie wiedziałam kto jest winnym zabójstwa.
Pokazuje jak na dłoni ich zranienia, pragnienia, problemy. Uświadamia czytelnikowi jak radzą sobie z tym, co jest dla nich trudne i co dzieje się w ich głowach i sercach. Sprawia to, że wkraczamy w świat na pozór na co dzień niedostępny – do głębi ludzkich myśli, pragnień, lęków, do zawiłych rodzinnych koniugacji. Poznając kolejne zakamarki ludzkiego życia, widzimy jak obok tego rozgrywają się kolejne akty gonitwy za mordercą.
Czy winny zostanie znaleziony? Czy będą kolejne ofiary? Czy kobieta z demencją mówi prawdę i to nie pierwsze zabójstwo w tej rezydencji? Czy te zbrodnie coś ze sobą łączy? Czy ludzka pomoc będzie silniejsza od zła?
Zapraszam do lektury – zapewniam podróż pełną wrażeń, która mimo, że ma w sobie wątek kryminalny, da również chwile wytchnienia, zadumy, nadziei.
Dziękuję Wydawnictwu Dreams za kolejną fenomenalną lekturę!
Tytuł Morderstwo to nie wypadek
Autor Ann H. Gabhart
Liczba stron 384
Wydawnictwo Dreams
Książkę można nabyć u Wydawcy i np. w salonach sieci EMPIK.
Oba zdjęcia są własnością Wydawnictwa Dreams.
To już III tom z serii Zagadki Hidden Springs – choć można czytać ją zupełnie niezależnie od dwóch poprzednich.
Czytałam wcześniejszy tom z tej serii (tutaj), wiedziałam więc że mogę spodziewać się zaskakującej fabuły, pełnej zwrotów akcji. Nie zawiodłam się!
Ann H. Gabhart już w pierwszym rozdziale pokazuje nam zagubioną nastolatkę Maggie.
Dziewczyna, która pisze pamiętnik w wieżyczce cudzej rezydencji, zostaje niespodziewanie świadkiem zbrodni. Coś, co miało dać jej wytchnienie i odcięcie się od problemów, spowodowało ich nagromadzenie.
Mimo, że ucieka z miejsca zabójstwa, zostawia po sobie ślad – dzwoni na telefon alarmowy. Boi się jednak, że przebywała w niedozwolonym miejscu i unika za wszelką cenę znajomego zastępcę szeryfa, który zaczyna podejrzewać, że to właśnie ona była osobą, która zostawiła po sobie głos pełen lęku.
Zastępca szeryfa Michael nie słucha własnej intuicji i zakłada, że doszło do zwykłego wypadku. Aż do czasu. Znajduje bowiem Maggie, która przyznaje mu, że nie tylko została świadkiem morderstwa, ale również zabójca wie kim jest, gdzie mieszka i że np. ma młodszego brata. Michael za wszelką cenę nie chce dopuścić do kolejnej zbrodni. Wszystko wokół wskazuje jednak, że morderca jest o krok dalej niż stróż prawa…
Kto spodziewa się taniej sensacji z trupem w tle – poczuje się zaskoczony. Autorka fenomenalnie buduje nie tylko napięcie, ale również sylwetki bohaterów. Wodzi nas za nos, nie dając łatwych podpowiedzi, wręcz przeciwnie – do samego końca nie wiedziałam kto jest winnym zabójstwa.
Pokazuje jak na dłoni ich zranienia, pragnienia, problemy. Uświadamia czytelnikowi jak radzą sobie z tym, co jest dla nich trudne i co dzieje się w ich głowach i sercach. Sprawia to, że wkraczamy w świat na pozór na co dzień niedostępny – do głębi ludzkich myśli, pragnień, lęków, do zawiłych rodzinnych koniugacji. Poznając kolejne zakamarki ludzkiego życia, widzimy jak obok tego rozgrywają się kolejne akty gonitwy za mordercą.
Czy winny zostanie znaleziony? Czy będą kolejne ofiary? Czy kobieta z demencją mówi prawdę i to nie pierwsze zabójstwo w tej rezydencji? Czy te zbrodnie coś ze sobą łączy? Czy ludzka pomoc będzie silniejsza od zła?
Zapraszam do lektury – zapewniam podróż pełną wrażeń, która mimo, że ma w sobie wątek kryminalny, da również chwile wytchnienia, zadumy, nadziei.
Dziękuję Wydawnictwu Dreams za kolejną fenomenalną lekturę!
Tytuł Morderstwo to nie wypadek
Autor Ann H. Gabhart
Liczba stron 384
Wydawnictwo Dreams
Książkę można nabyć u Wydawcy i np. w salonach sieci EMPIK.
Oba zdjęcia są własnością Wydawnictwa Dreams.